Od czasu do czasu pojawia się nowe życie w akwarium. Czasami się ukwiał podzieli spontanicznie, innym razem sinularia tworzy jakby kasztany spadające na dno akwarium. Byłem świadkiem też narodzin małych krewetek. Często pojawiają się nowe ślimaki i małe główki korali. Oczywiście glony potrafią się rozmnożyć seksualnie i pojawić się w nieoczekiwanych miejscach: na skałkach lub na koralach, czy na szybie.
Glony zapewne najczęściej się rozmnażają bo już po kilku tygodniach od ostatniej wycinki potrafią skolonizować moje zbiorniki - głównie dlatego, że nie mam ryb, które by je regularnie przycinały.
Brałem skałki z glonami do innych akwariów gdzie pływały na przykład Zebrasoma flavescens czy Ctenochaetus strigosus lub Paracanthurus hepatus i w kilka chwil oczyściły one skałkę z glonów. Nie jest to dobry sposób na utrzymanie populacji glonów, bo ryby potrafią zjeść wszystko i nic się nie odrodzi.
Na poniższych zdjęciach ukazane są momenty narodzin nowych sinularia, drzewka które spontanicznie produkują kulki jak kasztany i uwalniają się one samoistnie z drzewa-matki i lądują gdzieś w zbiorniku i w ciągu kilku minut same przyklejają się do czegokolwiek i gdziekolwiek. Dlatego mam w akwarium bardzo wiele takich samorodków, choć kilka z nich postanowłem nieco udomowić i zachęcić do przyklejenia się do małych skałek, by potem je ustawić tam gdzie chciałem, lub włożyć do worka by komuś je ofiarować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz